Kraniec Golędzinowa. Kilka stopni na minusie, nie jest wietrznie, ale chłodno. Odmroziłem sobie kciuk, ręce tak mi zgrabiały podczas robienia fot, że nie byłem w stanie schować okularów do kieszeni.
Piękne światło i pędzący, trzaskający śryż...
Kadry są monotonne, ale magnetyczne.
Niebo nad cyplem jest bezchmurne...
...ale w dalszej fazie zachodu wiatr przewieje malowniczą "mgławicę".
Tuż przy brzegu lód jest stabilny, ale idzie odwilż. To ostatnie dni kalendarzowej jesieni.
19.12.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz