wtorek, 31 grudnia 2019

Niepodległości 67





Zwyczajny przyzwoity blok o poprawnych proporcjach, po termoizolacji i... w świetnych kolorach. Coś podobnie urzekającego widziałem na Nowej Sadybie, blok był ciemnozielony, balkony pomarańczowe i grafitowe. Tutaj malowanie wygląda po prostu super. Zdjęcia psują paskudne ogrodzenia parkingów i plastikowe szlabany. 28.12.2019

poniedziałek, 30 grudnia 2019

PKiN - symbol miasta


Kiedy człowiek widzi z oddali Pałac, w ułamku sekundy w jego umyśle pojawia się myśl że jest w domu. Wielkie miasto pełne możliwości, miasto szklanych domów i muzeów, najlepszych szkół, kin i teatrów, dawniej mała siedziba książąt mazowieckich, potem stolica ogromnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, później morze ruin a obecnie miasto alfa - światowa metropolia z którą trzeba się liczyć, stale rosnąca w górę i wszerz - środkowoeuropejskie Chicago.


Są piękniejsze miasta, zbudowane bardziej z głową, lepiej zaplanowane, spójniejsze - nawet w tym kraju - ale nie mają takiej historii jak Warszawa. I takich perspektyw.

Kadr zrobiony od strony Kinoteki (tj. od Jerozolimskich) - ludzie jak zwykle patrzyli na mnie jak na turystę. 28.12.2019

niedziela, 29 grudnia 2019

Glininaki Szczęśliwickie w grudniu


Park Szczęśliwicki, a w nim glinianki i kopiec - najwyższe wzniesienie w mieście, dawne zwałowisko gruzów ze zburzonej Warszawy. Piękne miejsce, z fantastyczną panoramą na wieżowce Centrum. Fakt, troszkę zaniedbane jeśli idzie o detale (zabezpieczenie brzegu, dzikie ścieżki, bajzel związany ze stokiem narciarskim) ale to mankamenty które można poprawić. Robi bardzo dobre wrażenie.



Teren parku jest ciekawie ukształtowany, nie przez jakieś marne kopce czy wały, ale faktyczne wysoczyzny, pagórki, pseudo-parowy, zbiorniki wodne znajdują się w nieckach, a sama Górka Szczęśliwicka jest nieregularna i porośnięta starymi drzewami, przez co wygląda bardzo naturalnie, ma fajnie poprowadzone ścieżki, i tym samym zachęca do spacerów. Widok psują dzikie ścieżki – gdyby zastąpić je betonowymi schodkami, albo wkopać jakieś głazy, wyglądałoby to lepiej. Szkoda że to tylko jedno wzniesienie – gdyby były dwa, trzy – tworzyłoby to naprawdę ciekawą przestrzeń. Można byłoby wejść i podziwiać panoramę słuchając czegoś adekwatnego do nastroju.



Trzciny sprawiają że glinianki wyglądają naturalnie.



Na zdjęciach widać park w okresie przedłużającego się przedzimia – wprawdzie już dawno po zimowym przesileniu, ale śniegu póki co nie ma.


Zbiorniki wodne są głębokie, jak to glinianki (do 11 metrów!). To nie są stawy które znamy z innych warszawskich parków czy dawne starorzecza w rodzaju Jeziorka Czerniakowskiego czy Kamionkowskiego. Są zarybione, wprawne oko zobaczy muszle szczeżuj.



Interesuąco wygląda ten rów do odprowadzania wody. Urozmaica teren.


Przydałoby się tu coś lepszego niż kostka. Nawet zwykły beton ze żwirem wyglądałby lepiej.


Miejsce ma ogromny potencjał. Można się poczuć troszkę jak podczas biegania po wzniesieniach kolonii górniczej w Gothicu.




Droga na szczyt. No, prawie.


Jedna z dwóch-trzech ścieżek (zależy jak liczyć) do prowizorycznego punktu widokowego, tuż przy siatce za którą jest tor kolejki grawitacyjnej i stok narciarski. W tle kopuła świątyni konsumpcji - Centrum Handlowego Blue City, na stoku gromadka zaprzyjaźniony psiarzy. Ta ścieżka jest w miarę OK, jest dosyć łagodna, tą którą wszedłem (poprzednie zdjęcie) jest średnia, a trzecia zniszczyła kompletnie stok, przydałoby się tam wylać jakieś betonowe schodki, albo ułożyć oszlifowane głazy. Jej lepsza cześć widoczna jest poniżej.


Urocza polanka w środkowej części Górki - jej pustka pięknie kontrastuje z dość gęsto rosnącymi sosnami.



28.12.2019

sobota, 28 grudnia 2019

Skyline z Górki Szczęśliwickiej





Grudniowy skyline z najwyższego punktu widokowego miasta. Na ostatnim zdjęciu psiarze i Blue City. 28.12.2019

Pierwszy od lewej - WTT, potem Solniczka, Warsaw Spire, budynki wznoszone przy Daszyńskiego (Hub, Unit, Skyliner, Generation Point nie widać), Mennica Legacy Tower oraz Q22, dawny TPSA Tower, obecnie Orange, Cosmopolitan, Rondo 1,WFC, Chmielna 89, Intercontinental, Atlas Tower (dawne Reform Plaza i Milennium Plaza), za nim wystaje Złota 44/Żagiel Libeskinda, potem przysłaniająca Pałac budowa kompleksu Varso, Złote Tarasy, punktowiec Ściany Wschodniej, Central Tower, kolejny punktowiec Ściany Wschodniej, Marriott, Widok Towers i Intraco II/Oxford Tower .

piątek, 27 grudnia 2019

Polinezyjska


Na Ursynów Południowy to osiedla Imielin i Na Skraju. Polinezyjska znajduje się między KEN Center a Indiry Gandhi, tj. na tym drugim osiedlu, bliższym stokowi skarpy. Przestrzeń zorganizowana jest podobnie jak na Ursynowie Północnym - mamy główne ulice, przygotowane pod ruch samochodowy (tu Cynamonowa) i mniejsze uliczki-podwórka, uliczki-dziedzińce, takie jak Polinezyjska. Bloczki są ładnie rozłożone, teren ciekawie ukształtowany (pagórki), mamy sporo zieleni, duże drzewa i krzewy. Niestety gdzieniegdzie wkradł się nieokrzesany indywidualizm spod znaku "polactwa" (np. kute ogrodzenia ogródków parterowych mieszkań, pasujące bardziej do cygańskiej rezydencji, czy dziwne ganki i kiczowate ozdoby), brakuje też uporządkowania powierzchni i dobrze dobranej zieleni tam gdzie na skutek obsesyjnego usuwania liści mamy gołą ziemię... ale to stosunkowo łatwe do naprawienia, potrzebny jest tylko odgórny projekt i nieco dobrej woli. Niestety niektórzy wylewają się ze swym złym gustem poza mieszkania.


To fotki zrobione 21.12.2017. Panuje tu dobry klimat.


środa, 25 grudnia 2019

Rondo 1 w porannej mgle


Biurowiec Rondo 1 - uznawany za jeden z najlepszych wieżowców w mieście, ten który się nie starzeje i cały czas wygląda świeżo, tutaj niewidoczny, podczas mglistego poranka. Obłożony kamieniem "cokół" to część wentylacji stacji Rondo ONZ. 13.11.2015

wtorek, 24 grudnia 2019

Central Tower


Stawiany w latach 1992-1996 jako FiM Tower, w 2006 przechodzi w ręce Orco i zostaje przemianowany na Orco Tower. W 2014 kupuje go czeski fundusz inwestycyjny CPI, dzięki czemu po raz trzeci zmienia nazwę - od 2015 nosi nazwę Central Tower (usunięto wielki napis ORCO na ślepej ścianie i zmodernizowano hol). Powstał w dzikich latach 90-tych, w stylu charakterystycznym dla tego okresu, w miejscu gdzie stała duża, przedwojenna kamienica, zburzona by było gdzie puścić tory tramwajowe podczas budowy Dworca Cemtralnego (co było zwykłym barbarzyństwem*). Co można o nim powiedzieć? Nie jest najpiękniejszy, ale chyba wszyscy do niego już przywykli, i nie razi tak bardzo jak choćby Ilmet.

Stoi w bardzo pożądanej, drogiej części miasta - wyjąwszy kłopoty z korkami, można tam łatwo dotrzeć z każdej dzielnicy, jest to ścisłe Centrum.

Ciekawostka: choć stoi w przedwojennym Śródmieściu i faktycznym Centrum, administracyjnie znajduje się już na Ochocie, w rejonie MSI Filtry (obejmującym i Pole Mokotowskie, i przedwojenne Śródmieście, i Kolonię Lubeckiego i Staszica).

* Niemcy sporo rozwalili, ale dużo dobrych, nieuszkodzonych kamienic znikło na życzenie władzy ludowej.

23.10.2015

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Osiedle Bernardyńska skąpane w późnojesiennym słońcu


Zobaczyć jeden, to zobaczyć wszystkie - 19 identycznych, topornych baszt w historycznym sercu Czerniakowa. Bloki osiedla postawiono w dwóch rzędach, w równych odstępach, wzdłuż obu stron lekko wyginającej się  ku północny Bernardyńskiej.


Z bloków można oglądać fantastyczną panoramę Centrum, oraz nieco monotonne pogranicze siekierkowsko-czerniakowskie - co będzie się jednak w najbliższych dekadach zmieniać. Oba zdjęcia wykonane są na środkowym odcinku Gołkowskiej. 20.12/2019

niedziela, 22 grudnia 2019

Skrzyżowanie Rabczańskiej z Zaciszną



Na Starej Sadybie zdecydowanie są ciekawsze budynki, ale przy kiepskim aparacie i znikomych umiejętnościach ważne jest by nie robić fotografii pod słońce, a ten budynek akurat znalazł się na mojej drodze powrotnej znad Jeziorka Czerniakowskiego. Zresztą - nie wygląda wcale źle. 20.12.2019

sobota, 21 grudnia 2019

Nowa Sadyba skąpana w późnojesiennym słońcu


Ujęcie z kładki nad Sobieskiego. Bloczki które stoją tu krótszym bokiem do ulicy wyglądają z poziomu przechodnia wyjątkowo sympatycznie, w takim układzie przestrzennym jest ład i harmonia, a do tego między niskimi budynkami jest fantastyczna zieleń. Niestety, aby zrobić dobre fotki rzeczonych budynków trzeba mieć albo dźwig, albo mieszkanie po drugiej stronie ulicy, na Stegnach.


Estetycznie osiedle sprawia bardzo dobre wrażenie, tak pod kątem projektu budynków jak ich rozlokowania. Teraz, kiedy nie ma liści - można je sobie dokładniej obejrzeć.


Budynek-perełka. Nadaje charakter całej okolicy, jego kopia stoi w innej części osiedla. (Trzeci oraz czwarty identyczne budynki, stoją na osiedlu Gocław-Lotnisko, na podosiedlu Wilga - niedaleko bazarku).






Dzięki prywatnej zabudowie  balkonów "na nóżce" bryła budynku zyskała. W bloku stojącym nieopodal kładki na Sobieskiego te balkony strasznie nie pasują, wyglądają jak pożyczone z Osiedla Inflancka czy Służewa Nad Dolinką, tutaj jest o niebo lepiej. Z przeróbki pozostałych wyszły quasi-wykusze, co też ma swój urok.





Jak dla mnie ten blok to dzieło sztuki. Jest intrygujący, niestandardowy, odważny i wysmakowany. Ożywia okolicę.


Blok jest ładnie odnowiony. Właśnie tak powinno się malować budynki na osiedlach, wydobywa się wtedy walory bryły. Sąsiednie Stegny są i zielone, i różowe, i jajeczne i zielone. A gdyby były pomalowane właśnie tak... byłby o wiele bardziej atrakcyjne, podnosiły poziom okolicy... ale niestety jest jak jest.


 Widok w kierunku północnym, kładka nad Powsińska.


20.12.2019