16.12.2021
Górny Mokotów (Wierzbno), Puławska 148/150 - komenda policji, lewe skrzydło od strony skrzyżowania Puławskiej z Broniwoja. Duży, monumentalny budynek - wysmakowany socrealizm, wedle źródeł internetowych powstał ok. 1955. Hełmy sprawiają że przypomina trochę siedzibę Polskiego Radia które znajduje się nieopodal, z tym że ten budynek ma o wiele lepsze proporcje, wykonanie i jest zdecydowanie zadbany. Jeśli spojrzy się na niego z góry, pod kątem koncepcji rozkładu przypomina międzywojenne Muzeum Narodowe. Zdjęcie zrobione 16.12.2021 - zachmurzone niebo i gołe drzewa ładnie współgrają z kremowym tynkiem i kamiennymi zdobieniami. Barbarzyństwem jest szpecić taką elewację klimatyzatorami (widoczne na fotce).
16.12.2021
Park byłby atrakcyjniejszy, gdyby był jeszcze jeden długi staw od strony wschodniej - tak aby układały się w kształt przypominający triskelion. Przydałby się ze trzy kamienne "ołtarze" jako miejsca gdzie można by karmić wróble.
W październiku i na początki listopada zdjęcia byłby barwniejsze, ale i tak uważam że park wygląda dobrze.
Ogród dolny. W miejscu fontanny przydałby się drzewa - wtedy byłoby bajecznie. (26.11.2021)
Ogrody górne (zdjęcie zrobione w miejscu styku Pałacu Pod Blachą z Zamkiem Królewskim).
Gdyby posadzono tu drzewa, dziś byłby wysokie i rozłożyste - to miejsce mogłoby być bardzo przyjemne. Obecne pustki i francuski klomby są zwyczajnie nudne.
Grzybowska 58 - historyczne Śródmieście, administracyjnie Wola (od 1959).
Biurowo-rozrywkowy kompleks na terenie dawnych browarów Haberbuscha i Schielelego jest zdecydowanie wart odwiedzenia z aparatem. Kiedy byłem tam latem (13.07.2021) trwały prace wykończeniowe.
Połączenie starych resztek, wtopionych w nowe budynki oraz zieleń.
Poza głównymi arteriami, Muranów to cicha i spokojna dzielnica. Zagęszczenie jest duże, ale tłumów nie widać. Jeden z lepszych obszarów do mieszkania: wszędzie blisko, a jednocześnie trochę na uboczu.
Sporo pstrokacizny, bloko-kamienice w pastelowym błękicie, zieleni i purpurze - ale nie wszystkie, te w klasycznej bieli i jej odcieniach naprawdę cieszą oko. Czuć klimat pierwszych lat powojnia.
Duży, ciężki gmach a po drugiej stronie Jana Pawła jego bliźniak - niestety odnowiony tylko od alei. Do gwiazdki jeszcze szmat czasu (03.12.2021) ale na mieście pełno ozdób, co widać niżej.
Jedyny budynek który wystawał z morza ruin. Całkiem ładny kościół.
Oprócz socrealizmu na Muranowie stoi też sporo prl-owskiej moderny dla mas.
A tutaj jakoś tak po radziecku - ale przyjemnie.
Czemu po radziecku? Raz że gmach kojarzy się jednoznacznie (okres stalinowski), dwa - pastelowy róż (co gorsza, wybrany zapewne stosunkowo niedawno), trzy - te schodki (nie wiem czemu). Oraz zieleń. Zieleń jako niezbędna oprawa.
A tutaj teren na lewo od tego domu, tam na górce, po prawo jest jeszcze wyższy poziom i boisko.
02.12.2021 - jakiś kwadrans przed piętnastą. Pięć stopni na plusie.
Skraj Dolnego Mokotowa: na pierwszym planie Stegny, na dalszym Osiedle Arbuzowa, za nimi nowa zabudowa Wilanowa.
Piękna przestrzeń dla myśli.
Gdzieś za horyzontem jest Kraków, góry, Bałkany i Morze Śródziemne...