piątek, 29 listopada 2019

Pałac Pod Blachą







Pałac późnobarokowy, zaczęto go budować w 1651 jako kamienicę, ale w następnym wieku (lata 1720-1730) to co było rozbudowano i przerobiono na pałac. Ten przedwojenny miał zdecydowanie bardziej płaski dach - ale to samo tyczy się Zamku Królewskiego. W trakcie II WŚ puścili go z dymem Niemcy.

Kiedy patrzy się na pałac z dołu, z ulicy Grodzkiej - przykuwa oko asymetria czwartej kondygnacji. Jesienią, kiedy drzewo widoczne na zdjęciu numer dwa jest pomarańczowe, można tu zrobić bardzo fajne ujęcia.

Zdjęcia z 14.04.2009 (pierwsze i drugie), 25.04.2014 (trzecie) i 15.06.2019 (czwarte).

poniedziałek, 25 listopada 2019

Listopadowy Ujazdów - cz. II - oraz krańce Śródmieścia


Nowa Pomarańczarnia (Oranżeria), czas przestawiony na zimowy, powoli robi się szarówka. Na terenie parku trwają prace porządkowe, przy temperaturze 1-4 stopnia spacerujących jak na lekarstwo.



 Pochylona kobieta z chustą na głowie, stoi pod ścianą budynku, przy wejściu do restauracji.


Nieco to perwersyjne, bo chustę ma na głowie a dupsko gołe... rzeźba wygląda jak zapożyczona z gry Quake III Arena.


Stare drzewa, którym pozwala się rosnąć to coś pięknego.


Na osiedlach co większe okazy wycina się pod pretekstem tego że stanowią zagrożenie dla parkujących pod nimi aut i ich właścicieli.



Nazwa Ujazdów w zasadzie nie pojawia się na mapach przedwojennych, nie mam jej też na planach z okresu PRL. Z Ujazdowem jest podobnie jak z Grzybowem, Skaryszewem czy Koszykami - ongiś były, a dziś pozostały po nich tylko tylko place, ulice i parki*.

Historyczny Ujazdów (Jazdów) to teren Parku Ujazdowskiego oraz obszar na wschód od niego, aż do skarpy (osiedle domków fińskich na osie ulicy Jazdów), Ogród Botaniczny UW, Park Agrykola, oczywiście obszar zajmowany przez Zamek któremu dał nazwę, teren wzdłuż Ujazdowskich z Belwederem. Gdzieś czytałem że tereny Ujazdowa  sięgały do obecnego Pola Mokotowskiego. Na pewno od dzisiejszej Sulkiewicza aż do Nowosieleckiej ciągnęły się Wały Lubomirskiego, przy pierwszej z wymienionych ulicy były rogatki Belwederskie, czy drugiej Czerniakowskie (+/-).

Rejon MSI Ujazdów to bardzo sztuczne i trochę bezsensowna próba wpisania w obecną tkankę miejską nazwy która straciła już pierwotne znaczenie. Stadion Legii (Łazienkowska 3) leży na Powiślu, według MSI jednak na Ujazdowie. Większość Łazienek leży pod skarpą, a gród warowny Jazdów (Ujazdów) był na górze, nad nurtem Wisły, i nie miał raczej ściśle sprecyzowanych granic poza tymi jakie wyznaczała zabudowa.

* Plac Grzybowski i Koszykowa w Śródmieściu [Tak, administracyjnie obecnie cześć Koszykowej jest na terenie dzielnicy Ochota], Park Skaryszewski w miejscu gdzie dawniej było koryto Wisły.




To fotki z terenu w MSI oznaczonego jako Ujazdów, będące de facto krańcem Śródmieścia, ciągnącego się już za wałami usypami z rozkazu Lubomirskiego, pograniczem dzielnicy Mokotów i Śródmieście które jest bardzo umowne. To już teren leżący w Dolinie Środkowej Wisły.


Nowa neomodernistyczna kamienica na ulicy Lądowej. Elewacja z kamienia i beżowej licówki sprawia że jest to modernizm w wersji turbo, niemniej nadają domowi bardzo ciepłego, przytulnego charakteru. Zaprojektowano to ze smakiem, a projekt ładnie wykonano. Fantastyczne.


Lądowa w kierunku Belwederskiej - enklawa spokoju.


Kamienice wzdłuż Parkowej z widokiem na południową część Łazienek. Stare budynki, ładnie zachowane, odremontowane i  pomalowane, oraz zieleń która dodaje ulicy uroku. To widoczki które lubię najbardziej.




22.11.2019


sobota, 23 listopada 2019

Ujazdów - u progu późnej jesieni


Belwederska 49 - gmach ambasady Rosji, wcześniej CCCP. "[zbudowany w] 1954-1955 [...] (arch. Aleksander Piotrowicz Wielikanow oraz Igor Jewgieniewicz Rożyn). Materiały budowlane sprowadzano z terenu ZSRR, również [kapitał ludzki, tj.] 500 rosyjskich pracowników oddelegowanych z budowy Pałacu Kultury i Nauki. [...]. Całość nawiązuje do klasycystycznych rosyjskich rezydencji pałacowych wznoszonych w okresie pomiędzy XVIII i XIX wiekiem" - tak informuje nas kiepsko zredagowana notka na Wikipedii. Piękny budynek w prestiżowej okolicy, na którym nie oszczędzano, z ulicy w ogóle nie widać aby ząb czasu jakkolwiek go oszpecił. Warto zobaczyć budynek także od strony Spacerowej - jest tam otwarty dziedziniec. Pamiętam jak jakieś dziesięć-jedenaście lat temu spisywał mnie pod jego bramą młody policjant koczujący w tej białej cieciówce, najwyraźniej poinstruowany by interesować się osobami z aparatem. Sytuacja zresztą powtarzała się wielokrotnie przy innych ambasadach. Nie mam mu za złe, ale góra która wymyśla takie idiotyczne polecenia powinna zostać wymieniona. Tak swoją drogą, ta prowizoryczna budka powinna zniknąć, po obu stronach bramy są dwie porządne wartownie z wygodami, które Ruscy powinni udostępnić polskim policjantom.


Klonowa róg Belwederskiej.


I nieco dalej, Belwederska róg Bagateli.


 Belweder.


Ponownie Belweder, widziany ze stoku skarpy - jak widać zaczyna się późna jesień.


Kiedy się odwrócimy, zobaczymy Staw Belwederski.


Widok znad Stawu.


Świątynia Sybilli, na tym i kolejnych zdjęciach doskonale widać że stoi tu w zasadzie tylko po to by dopełniać ładne widoczki. Jako pomysł architekta krajobrazu - sprawdza się.








Na mostku koczuje sporo mew - jeśli człowiek jest spokojny, pomimo swej płochliwości cierpliwie pozują do zdjęć. Tutejsze ptactwo rozumuje stosunkowo prosto i wyjątkowo logicznie: człowiek = szansa na jedzenie. Spacerowicz martwi się że maluchom jest zimno, i żałuje ich - ale jak zobaczy za chwilę gawrona który pomimo zaledwie czterech stopni na plusie chlapie się w stawie, to od razu uderza go myśl jakim jest cienkim Bolkiem w porównaniu z tymi ptakami.


Koniec środkowej jesieni, początek późnej - 22.11.2019

piątek, 22 listopada 2019

Pole Mokotowskie w listopadzie


Drzewa z części Pola Mokotowskiego administrowanego przez dzielnicę Ochota, kompletnie bezsensownie oznaczonego w MSI jako Filtry*. 18.11.2019
 


* Dosłownie parę dni temu zwróciłem uwagę pewnej kobiecie że nie ma takiego osiedla jak Filtry, że to po prostu część Ochoty, zostałem pouczony że rzekomo tubylcy tutaj tak mówią, że mieszkają "na Filtrach" a tabliczki MSI wiszą tam od lat 60-tych (!) i że "może się czegoś nauczę" - dzięki niej... Wyjątkowo głupie bydle. Niestety z uwagi na okoliczności nie mogłem jej wyjaśnić że teren na którym się znajduje to Kolonia Lubeckiego i Kolonia Staszica, że na północ od Koszykowej i Filtrów Lindleya znajduje się fragment przedwojennego Śródmieścia, i że w zasadzie kiedyś ten teren to w zasadzie był zaliczany do Śródmieścia...

czwartek, 21 listopada 2019

Listopadowy Mokotów



Bezimienna dojazdów prowadząca z Wiktorskiej do Dąbrowskiego (zdjęcie zrobione z Wiktorskiej).


Zwykła codzienność.
 

Dąbrowskiego 86, róg  z Lipskiego.


Blok na rogu ruchliwej Wołoskiej i Wiktorskiej.


Skrzyżowanie Batorego i niepodległości. Trzeba przyznać że ustawienie ich tutaj może nie było najlepszym pomysłem, ale wyglądają fajnie i jakoś wpasowały się w okolicę gdzie dominuje zabudowa z przedwojnia. 18.11.2019


środa, 20 listopada 2019

Ulica Gimnastyczna


Ulica Gimnastyczna na Górnym Mokotowie,  przedwojenne wille, wysmakowane latarnie i zieleń.
Wszystkie uliczki okalające Fort Mokotowski mają taki charakter. Ciekawostką jest funkcjonowanie wąziutkiej Gimnastycznej-bis, która jest w zasadzie długim, wąskim podwórkiem wyłożonym trylinką. Poniżej bezimiennna dojazdówka prowadząca na tyły.


Według MSI Wyględów rozciąga się od Pola Mokotowskiego (ulica Rostafińskich), pomiędzy Żwirki i Wigury a Boboli-Wołoską aż do Służewca, faktycznie zabudowania Wyględowa znajdowały się gdzieś w kwadracie Etiudy Rewolucyjnej-Racławicka-Wołoska-Woronicza, na carskiej mapie z 1874 Wyględów to około dziesięciu większych czarnych prostokątów i drugie tyle maciupkich prostokącików - większe można identyfikować jako zabudowania gospodarcze, mniejsze mogą być równie dobrze ulami jak i kurnikami (co piszę pół żartem pół serio). Na rzeczonym planie Wyględów sąsiaduje poprzez pola z Kolonią Rakowiec, Rakowcem, Szopami Niemieckimi i ich Kolonią oraz Zbarżem. Sam Mokotów  nie jest o wiele bardziej rozwinięty i ciągnie się wzdłuż Puławskiej aż do Wierzbna. Ksawerowa nie ma - jest Kolonia Szopy Niemieckie. Są to wsie które były, i przestały istnieć - podobnie jak Myślewice, od których wziął nazwę Pałac Myślewicki w Łazienkach. Swojsko brzmiąca i jednocześnie nieco enigmatyczna nazwa Wyględów czasem pojawia się na późniejszych planach, czasem nie.


18.11.2019

poniedziałek, 18 listopada 2019

Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich










Cmentarz założono w latach 1949-1950, w czasach kiedy wchodzenie w dupę Wielkiemu Bratu jawiło się władzy ludowej jako mus, obowiązek i konieczność. Nolens volens. Monumentalne postumenty z kamienną okładziną, socrealistyczne rzeźby sławiące sowieckich gierojów oraz ogromny obelisk z radziecką gwiazdą musiały przytłaczać. Teraz też sprawiają, że zwykły przechodzień czuje się przy nich mały. Jesienna oprawa wyjątkowo dobrze pasuje do placu i pomników. W alejkach na lewo i prawo od głównej osi, wytyczonych względem niej równolegle, rośnie mech - co oznacza że mało kto nimi chodzi. Na płaskorzeźbach widzimy przyjacielskich żołnierzy witanych przez wdzięczną ludność tak, jakby byli jakimiś przedstawicielami dobrodusznych władz powiatowych, delegacją wizytującą wioskę której niedawno podpięto prąd, figury na cokołach przypominają antycznych herosów i ogólnie atmosfera jest dosyć sielska, ale prawda jest taka że większość tych ludzi nie szła na wojnę dobrowolnie, i nie miała krystalicznych charakterów. Radzieccy żołnierze gwałcili i plądrowali, i u Niemców, i u "sojuszników", a masy ludzkie traktowane były przez Stalina jako mięso armatnie. Dla nas, urodzonych po wojnie, to już historia.


Adres cmentarza to Żwirki i Wigury 51: znajduje się między ROD Rakowiec a dawnymi terenami Gwardii. Historycznie leży na Rakowcu, podobnie jak Marina Mokotów.


Oryginalne napisy na nagrobkach zrobione są łacinką, z zastosowaniem polskiej gramatyki - co sprawia bardzo dziwne wrażenie.


Słońce ożywia barwy drzew, tworzące bardzo ładną oprawę.



Na cmentarzu leżą Ruscy, Ukraińcy, Białorusini, Kazachowie, i inni, niektóre nazwiska brzmią jak polskie. To cholernie smutne że musieli zginąć tak daleko od domu, w taki sposób, a rekompensatą za to stracone życie jest kawałek ziemi nieopodal Pola Mokotowskiego.


18.11.2019