środa, 26 lutego 2020

Warszawskie dzielnice, warszawskie osiedla - cz. I

Miasto składa się z mniejszych i większych dzielnic, osiedli, terenów zielonych i rejonów bezimiennych, które faktycznie stanowią strefy przejściowe. Na mapach jakie znaliśmy do tej pory zawsze pojawiały się nazwy dzielnic administracyjnych, zwyczajowych, osiedli i dawnych folwarków (niekiedy całkiem zapomnianych) – obecnie jednak coraz częściej stykamy się z podziałem wynikającym bezpośrednio z Miejskiego Systemu Informacji (MSI): króluje on już od lat na Google Maps, od jakiegoś czasu niektórzy wydawcy umieszczają też nazwy rejonów na mapach, tam gdzie nie pokrywają się z nazwami zwyczajowymi; ostatnio kupiłem plan który całkowicie bazuje na MSI (!).



Sam pomysł by podzielić Warszawę na konkretne obszary jest świetny – teoretycznie porządkuje to przestrzeń i potwierdza tożsamość poszczególnych dzielnic/osiedli, problem jest jednak w tym jak się do tego zabrano, jak faktycznie dokonano tego podziału, i co poumieszczano na tabliczkach.
Podziały odbywały się w ramach każdej dzielnicy – bez konsultacji społecznych ani dyskretnej pomocy varsavianistów. W wyniku tak prowadzonych prac, obszary MSI mają źle wytyczone granice, obejmujące niekiedy rozległe obszary zupełnie sąsiednich terenów (Gocławek, Służew), pomijają faktycznie istniejące lub wymyślają takie których nigdy na planach nie było (np. Filtry, Nadwiśle). Temat jest bardzo szeroki i rozległy, przede wszystkim dlatego że granice są sprawą umowną, zwyczajową i ustalaną oddolnie bądź odgórnie, a nie faktycznie wynikają z ukształtowania terenu (choć i tak bywa, za co w Warszawie odpowiedzialna jest między innymi skarpa i Wisła). Poza tym miasto rośnie w pewien sposób ignorując granice które mamy w głowach.

MSI wystartował w 1996 i po kilku latach, już w nowym tysiącleciu objął całe miasto.
Oficjalnie, ze szczegółami wygląda to tak (oficjalna strona ZDM):
https://zdm.waw.pl/miejski-system-informacji/obszary-msi/

W linku poniżej odsyłam do rozległego artykułu na Wikipedii który współtworzyłem, niestety nie rozrósł się zadowalająco:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejski_System_Informacji_(Warszawa)

Trzeci przydatny link to Wikimapia - tworzona jest co prawda oddolnie, sporo w niej błędów, ale jej przeglądanie jednak wzbogaca naszą wiedzę o mieście, oraz prowokuje wiele pytań:
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=52.233300&lon=21.016700&z=12&m=w

MSI zdecydowanie pomaga poruszać się po mieście, zwłaszcza osobom słabo zorientowanym w topografii miasta. Należałoby go jednak zreformować, bo zabija lokalną tradycję i robi ogromne zamieszanie w głowach ludzi spoza miasta, którzy mają prawo nie wiedzieć że stojąc na rogu Jana Pawła i Jerozolimskich, po wolskiej stronie - wcale nie są na Mirowie!

Zacznijmy od Śródmieścia. Z uwagi na to że to co na północ od Jerozolimskich Niemcy zrównali po Powstaniu (1944) z ziemią (a przynajmniej w większości - a co zostawili, doburzyła po wojnie władza ludowa) mamy logiczny podział na Śródmieście Północe i Południowe. 
Kiedyś było jedno, po wojnie można było nieformalnie  rozróżnić dwa rejony zabudowy śródmiejskiej (w Południowym dominują XIX-XX-wieczne kamienice, jest ciaśniej). Wykorzystano w MSI, w sumie jest to jedna z nielicznych nowych nazw jakie można przyjąć. Z tym że niestety komuniści znacząco zaważyli obszar Śródmieścia (1960), cześć podczepiając pod Wolę, część pod Ochotę. W wyniku reformy z 1994 rozbito większe dzielnice na 2-3 mniejsze, ale nikt nie wpadł na pomysł by ponownie oprzeć zachodnią granicę Śródmieścia na Towarowej. Tak więc obecne rejony MSI Śródmieście Północne i Południowe to tylko fragmenty historycznej strefy zabudowy wielkomiejskiej.
ŚRÓDMIEŚCIE PÓŁNOCNE

ŚRÓDMIEŚCIE PÓŁNOCNE - PRÓBA KOMPROMISOWEGO PODZIAŁU





ŚRÓDMIEŚCIE PÓŁNOCNE - PODZIAŁ UWZGLĘDNIAJĄCY GRZYBÓW I MIRÓW


Mirów to nazwa znana większości Warszawiaków dzięki Halom Mirowskim (a po przemianowaniu jeden z nich na Halę Gwardii - Hali Mirowskiej) stojącym przy Placu Mirowskim, zaraz obok Parku Mirowskiego, naprzeciwko pozostałości Koszar Mirowskich, które wzięły swoją nazwę od Wilhelma Miera. Po wojnie na terenie między Orlą, Solidarności, Jana Pawła a Halami powstało osiedle Mirów I, a od strony wolskiej, między Żelazną, Solidarności, Elektoralną i Jana Pawłą - Mirów II. I nazwa Mirów zaczęła pojawiac się w tym obszarze na komunistycznych planach, i tak jest do dziś - wcześniej jej nie było, ani w okresie carskim, ani w międzywojniu. Co zaś się tyczy Grzybowa - prowadzi do niego ulica Grzybowska, a jego centrum stanowi plac Grzybowski, reszta granic się zatarła, zaznaczyłem go bardzo umownie. Tak jak i po innych jurydykach - przetrwała tylko nazwa. Zdecydowałem się na wydzielenie Krakowskiego Przedmieścia z uwagi na to że faktycznie był to obszar zabudowy ciągnący się wzdłuż Traktu Królewskiego. Zrezygnowałem z wydzielania Nowego Świata, ale może ten powinien tam być? Powyższe granice nie idą tak sobie, opierają się głównie na przebiegu ulicy i charakterze zabudowy.


ŚRÓDMIEŚCIE POŁUDNIOWE Z NANIESIONYM PRZEBIEGIEM SKARPY


Przedwojenne Śródmieście obejmowało również Kolonię Staszica i Lubeckiego - ja, gdyby tylko doszło do poszerzenia dzielnicy kosztem dzisiejszej Woli i Ochoty, pozostawiłbym ten obszar przy Ochocie, do której wyraźnie ciąży - architektonicznie i urbanistycznie. Wprawdzie uliczka Lekarska która klimatem pasuje do Ochoty pozostaje wtedy w Śródmieściu, ale to chyba jedyny zgrzyt którego nie da się przeskoczyć. Wspomniane kolonie powstały na północnym skraju Pola Mokotowskiego, i gdyby nie wojna stałby się z czasem najbliższym sąsiedztwem Dzielnicy Rządowej im. Marszałka Piłsudskiego. Na zdjęciu satelitarnym naniosłem skarpę ale pominąłem mniejsze tereny - nie ma Koszyków. Do naszych czasów dotrwała Koszykowa i Hala Koszyki, ale sam rejon jest już zapomniany. Podobnie z Ujazdowem, którego tereny dawniej ciągnęły się aż do Pola Mokotowskiego, gdzie dziś ewidentnie mamy Śródmieście. Kłopotliwym jest też to co znajduje się poniżej skarpy, wszystko co leży poniżej znajduje się w Dolinie Wisły, logicznym więc (biorąc pod uwagę kryterium geograficzne) byłoby zaklasyfikowanie tego obszaru do Powiśla, jednak tereny między Parkową a Belwederską nie wydaje się mieć nic wspólnego z Powiślem. Do czego przypisać ten skrawek? Dolne Śródmieście? Idźmy dalej, MSI ugruntowało nazwę Solec, która jest pamiątką po dawnej osadzie, żywą głównie dzięki ulicy o tej samej nazwie, ale pojawiająca się też na mapach - spokojnie można by wyznaczyć obszar Powiśle-Solec. Granica między dzielnicą Mokotów a Śródmieściem jest bardzo sztuczna. Skrawek zwartej zabudowy między Nowosielecka a Suligowskiego ma w zasadzie bliżej do Sielc niż do reszty Śródmieścia.
Skupiając się na Powiślu, nie powinien umknąć nam fakt że znajduje się tam i Port i Cypel Czerniakowski - i to w zasadzie dosyć daleko od placu Bernardyńskiego (zresztą sam fenomen Czerniakowa, przypominający obecnie "fenomen Tarchomina" zasługuje na obszerne omówienie). Ludność zamieszkująca okolice wzdłuż ulicy Czerniakowskiej konsekwentnie nazywała te tereny Czerniakowem. Jest to sytuacja zbliżona do tego kuriozum w rodzaju sytuacji że mieszkańcy Szmulek nazywają je Radzyminem, bo jest tam ulica Radzymińska). W internecie i wspomnieniach, a także w książkach o Powstaniu Warszawskim widzimy wyraźnie że nazwa Czerniaków znajduje się tam gdzie Torwar! Czasami znajdziemy określenie Górny Czerniaków albo Powiśle Czerniakowskie.
Na jednej z ulicy południowego Powiśla znajduje się tablica upamiętniająca bohaterskich mieszkańców Czerniakowa, w książce Grzebałkowskiej, w ogłoszeniu odnośnie spraw lokalowych też znajdziemy nazwę Czerniaków, ale ulica która jest tam wymieniona nie biegnie przez Czerniaków tylko Powiśle. Do tej pory zastawiam się czy za ten chaos są odpowiedzialni przybysze z poza stolicy, którzy urządzali się tam w czasach kiedy teren był prawie że pod miastem, czy też ma tu miejsce jeszcze inny mechanizm?


Powyżej kompromisowo wyznaczony Ujazdów - obejmujący Zamek Ujazdowski, Ogród Ujazdowski i część Łazienek i "Dolnego Śródmieścia". Niestety na wschód od Łazienek są tereny wojskowe, i nie doczekaliśmy się tam nigdy kontynuacji tego możemy oglądać między Suligowskiego a Nowosielecką.

EDIT:
Granice wielkiego Śródmieścia. Kosztem Woli dokleiłem na zachodzie zachodnią część Śródmieścia i Muranowa, kosztem Ochoty historyczne śródmieście między Koszykową a Jerozolimskimi, wydzieliłem połowę Pola Mokotowskiego oraz kawalątek  zabudowy przy zbiorniku retencyjnym "Czerniakowska". W zasadzie wszystkie granice są tutaj ostre, jasne i wyraźne - poza południowym wschodem - w okolicach Łazienek zabudowa śródmiejska "naturalnie" się rozrzedza.



wtorek, 25 lutego 2020

Skyline z Targówka (2016)







Kadry z wiaduktu nad torami, którym ciągnie się Rozwadowskiego - wg MSI jest to Targówek Mieszkaniowy, ale stan Faktyczny to Przemysłowy/Fabryczny.

To dobre miejsce na kompleks wyższych i niższych budynków - dojazd do Centrum dobry, w miarę blisko - a widok też niezgorszy. Kiedy przesuniemy się w stronę torów możemy zrobić panoramę Szmulek z dzwonnicą bazyliki.


Chmury tłumiące nieco słońce i dobra widoczność sprzyja utrwalaniu chmur.


 Te tutaj wyglądają tak jakby skrywały postać samego Boga.




Ostatnie z dodanymi kolorami, większy kontrast. Przypadkowo dziś jest ta sama data co w chwili robienia fotek. 25.02.2016

piątek, 21 lutego 2020

Starówka w promieniach wschodzącego słońca


Stare Miasto uchwycone z praskiego brzegu, nad ranem, z prywatnego terenu na północ od Śląsko-Dąbrowskiego, gdzie składowano łodzie. Zdjęcia robiłem w pośpiechu, pojawił się pies i musiałem się szybko ewakuować. Bulwar - jak widać - jeszcze przed remontem.


01.04.2009


piątek, 14 lutego 2020

Wschód VII: śnieżna zima



Popołudniowa przechadzka odbyta 16.02.2009 - start miał miejsce w pięknym słońcu, potem była golden hour i zachód słońca. Dwa pierwsze i poniższe to Teofila Piecyka, tuż przy torach. Skraj Zacisza: trochę bałaganu i klimatów lokalnych.


Tory oddzielające Zacisze i działki od łąk - ulica Bukowiecka. W oddali majaczy bryła kościoła w Ząbkach. Historyczny Elsnerów.


To samo miejsce , spojrzenie w przeciwną stronę - w tle Pałac, na lewo silosy zakładów tłuszczowych które przeszły już do historii.


Po drugiej strony torów. Drzewa rosnące w zagłębieniu które od lat przykuwają moją uwagę.


Wyglądają bardzo malowniczo.


Tej chałupy też już nie ma. W czasie kiedy robiłem zdjęcia od dawna była opuszczona. Świadectwo rolniczej przeszłości tych terenów.


 Owe magnetyczne drzewa, tym razem od strony łąk, w tle Pałac i silosy.


Na tym zdjęciu, na lewo, widać opuszczoną ruderę.


 Łaki. Duży dom w oddali stoi na ulicy Krzesiwa.


Za torami  domy przy nowej Tarnogórskiej.


Dziki, industrialny Wschód.


Spojrzenie w kierunku Ząbek.


Komin należy oczywiście do EC Kawęczyn.


Pośrodku niczego. To było wspaniałe miejsce.


 W oddali duży dom na ulicy Krzesiwa i bliźniaki na nowej Tarnogóskiej.


To mógłby być wzór do jakiegoś olejnego obrazu.


Brakuje mi tych widoków. Podczas tego spaceru cholernie się spociłem, przemarzłem i chyba troszkę ponudziłem, bo nie miałem żadnego playera - ale wsłuchiwanie się w zimową ciszę też jest swego rodzaju atrakcją. Bawiłem się dobrze. Lubię śnieg i  golden hour. Kiedy zgrałem fotki na dysk, coś mnie w tej zwyczajności uderzyło.


Teraz tutaj powstaje osiedle Wilno.


Biała kora, błękitne niebo z sinymi chmurami i czerwone krzewy - wygląda to fenomenalnie.


Dom przy Swojskiej, zaraz za Klukowską.


Reszta zdjęć z tego spaceru jest albo źle skadrowana, albo nieostra. Nadają się tylko do prywatnego przeglądania.

czwartek, 13 lutego 2020

Skrzyżowanie Jana Pawła i Solidarności w zimowej szacie


Zima 2014 - konkretnie 26 stycznia. Kable, trakcje elektryczne, sygnalizacje i latarnie ciekawie wzbogacają kadr - jest w tym porządku jakaś magia. Skrzyżowanie Jana Pawła z Solidarności to administracyjne pogranicze Śródmieścia i Woli, choć prawda jest taka że wszystko co widać w kadrze jest faktycznym i historycznym Śródmieściem. W wyniku tego podziału pół Muranowa jest w Śródmieściu, a pół na Woli, pół Mirowa w jednej dzielnicy, pół w drugiej. Choć Mirów to taka nazwa troszkę reaktywowana - podobnie jak Grzybów, Ujazdów czy Koszyki, teren ten pochłonęło Śródmieście. Z Mirowem jest troszkę tak jak z Ksawerowem i Michałowem - czyli tak jakby go nie było.




środa, 12 lutego 2020

Wschód VI: zima



Kanałek, czyli Kanał Bródnowski, zdjęcie z kładki widocznej na zdjęciach niżej. W kadrze widać kaczki - dostrzegłszy człowieka pędzą ile sił licząc na kawałek chleba.


To druga kładka jaką pamiętam, kiedy byłem dzieciakiem zmienili nawierzchnię i barierki. Chodziliśmy tutaj karmić krzyżówki.


To skraj Zacisza. Pod kątem charakteru tworzy jedną całość z tym co jest po drugiej stronie torów.


Rzeczone tory i bezimienna ścieżka prowadząca do miejsca pamięci (tj. tablicy upamiętniającej rozstrzelanych przez Niemców). Na prawo, za zdziczałymi parcelami (?) są domki, na lewo, za torami - częściowo opuszczone działki. Kiedy byłem dzieciakiem, wzdłuż ścieżki często leżały wysypane gruzy, a nieopodal muru przy którym była tablica od czasu do czasu stał spalony wrak samochodu. Wszędzie walały się zderzaki i inne śmiecie. Znalazłem tu stary numer Relaxu w którym był komiks Rosińskiego prezentujący historię Jana Wolskiego.


Drzewa w zagłębieniu na łąkach na których stawia się teraz całkiem przyzwoite osiedle. Dawniej tereny spacerowe okolicznych mieszkańców. Nowe bloki widać w prawej części kadru.


Samotne drzewo w północno-wschodniej części elsnerowskich łąk, które były dla mnie kiedyś po prostu łąkami za torami.


Jeszcze dalej na wschód. Pole między Jesiotrową, Lnianą a Kanałkiem.


Miejsce gdzie do Kanałku wpada inny, mniejszy - kładka na czymś w rodzaju progu ustawione w poprzek biegu cieku wodnego, na południe od pola i zarośli, tuż pod lasem poprzecinam przez torowiska, blisko chaotycznych działek i terenu wojskowego.


Hen, daleko za tymi drzewami, za fabrykami i magazynami są Szmulki.


Ostatnie zdjęcie ma podkręcony kontrast. 23.12.2016