Park Arkadia na Dolnym Mokotowie, zlokalizowany tuż pod skarpą, miejsce sympatyczne, choć przydałoby się dosadzić jakąś wodną roślinność, takie gatunki jak te które porastają brzegi Stawu Służewieckiego (jest o nim wpis). Po dwóch chłodnych tygodniach ocieplenie - siedem stopni. Niektóre stawy pokrywa miękki lód - tubylcza ludność testuje jego wytrzymałość kamieniami, gałęźmi i butelkami (póki co jakoś utrzymują się na powierzchni - brawo morony). Krzewy bujne i obfite - wyglądają świetnie, choć między drzewami można by jeszcze dodać coś w tych gabarytach. Nie wiem czy dobrze by nie sprawdziły się jakieś głazowiska-kurhany. Coś co mogłoby być punktem docelowym danego etapu spaceru. Końcówka jesieni (troszkę poprószyło ostatnimi dniami - ale większość stopniała), temperatura jest idealna - ani za ciepło, ani za zim (7°C).
Niska roślinność przybrzeżna - ewidentnie jej brakuje.
Park byłby atrakcyjniejszy, gdyby był jeszcze jeden długi staw od strony wschodniej - tak aby układały się w kształt przypominający triskelion. Przydałby się ze trzy kamienne "ołtarze" jako miejsca gdzie można by karmić wróble.
W październiku i na początki listopada zdjęcia byłby barwniejsze, ale i tak uważam że park wygląda dobrze.
16.12.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz