poniedziałek, 25 marca 2019

Wschód II


To samo miejsce, ten sam dzień (21.03.2016), przeciwny kierunek (w stronę Kawęczyna). Dodam, że wielką atrakcją tamtych dni było wypatrywanie w kanałku małych rybek, traszek, żab i wszelkich innych żyjątek. Z kanałku pozyskałem kiedyś ogromne żółwia czerwonuchego, o około dwudziestopięciocentymetrowym pancerzu. Po latach, bez mojej wiedzy, wrócił na wolność - domownicy wywieźli go do Łazienek, gdzie być może przebywa po dziś dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz